Jeżeli macie swoje pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach!
Rurki, to coś… to spodnie, mimo że święciły triumf w ostatnich latach i faktycznie mogą się podobać, ale tylko jeśli masz 20 lat lub mniej. Jeżeli masz 30 czy 40 powinieneś je spalić – z prostego powodu! Masz wyglądać jak „prawdziwy facet” nie ciota!
Tego tłumaczyć chyba nie trzeba, więc jeśli biegasz – super, ale jak skończysz przebierz się. Nie bądź jak angol co wstaje rano, robi w nich zakupy, następnie idzie pracy a na koniec kładzie się w nich spać. Dresiarzom czy fanom znaczków, volkswagenów etc. i tak już nic nie pomoże.
Slipki – to obrzydliwa zaszłość, na szczęście jeszcze tylko nasi ojcowie je noszą lub „faceci” którzy lubią więcej odkrywać niż zakrywać. Od lat królują nam bokserki – zdecydowanie im bardziej wyraziste, ciekawe czy oryginalne tym lepiej. Jeżeli są stare, wytarte i wyblakłe – marsz do sklepu!
Szeleszczące ortalionowe lata 80 minęły. Jeżeli nie jest to świetna retro kurteczka wygrzebana gdzieś na ciuchach lub nie musisz być widoczny w nocy poza miastem czy nie przewalasz gnoju, schowaj ją do szafy. Historia lubi się powtarzać, jej czas wkrótce nadejdzie!
Nie ma chyba nic gorszego niż brudne, zafajdane laczki z prostokątnym szpicem na imprezie, adidasy, szyszki czy sandałki – powie wam to każda kobieta! Ubranie możesz mieć tanie ale buty to Twoja wizytówka – muszą być zadbane i kropka.
Bojówki z 1000 kieszeń – wojskowi w tym wyglądają dobrze – pasują do karabinu, ale kiedy zakładasz takie spodnie nim się obejrzysz minie 10 lat a ty wciąż je masz na sobie (bez prania), są dobre i praktyczne ale na ryby – nie na co dzień.
Niewyprasowana koszula – kiedyś nawet na to nie zwracałem uwagi – do czasu. O ile można sobie podarować prasowanie spodni, to niema nowy o niewyprasowanej koszuli. Żelazko, obok telefonu stało się jednym z moich ulubionych gadżetów. Ba – mógłbym powiedzieć że uwielbiam prasować a już na pewno uwielbiam dobrze wyprasowaną koszulę, wierz mi – widać różnicę!
Radziłbym unikać- chyba że jesteś gospodarzem teleturnieju, błyszczących, obcisłych, lateksowych czy cekinowych ekstrawaganckich spodni, t-shirtów i marynarek. Wszystko ma swoje zastosowanie w tym przypadku, takie kwiaty raczej do cyrku i telewizji.
Znaczki, znaczki, znaczki…. najbardziej sobie cenię rzeczy dobrej jakości a już jestem wniebowzięty kiedy buty. w których chodzę to ręczna robota. Dobra jakość to nie tylko cholerne trzy paski, ptaszek czy krokodylek. Jest masa cudownych manufaktur, mało znanych projektantów, więc nie ograniczaj się – odkrywaj!